wygranej swego ugrupowania, ale nie ma gwarancji własnego zwycięstwa w odbywających się jednocześnie wyborach prezydenckich.<br>Za dwa tygodnie zmierzy się w drugiej turze z przywódcą &lt;name type="org"&gt;PD&lt;/&gt;, dynamicznym merem &lt;name type="place"&gt;Bukaresztu&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Traianem Basescu&lt;/&gt;. To na niego zapewne będzie głosować duża część zwolenników pozostałych 10 kandydatów, którzy odpadli w niedzielę z wyścigu do prezydentury.<br>Opozycyjną koalicję &lt;name type="org"&gt;Sprawiedliwość i Prawda (DA)&lt;/&gt;, złożoną z &lt;name type="org"&gt;Narodowej Partii Liberalnej (PNL)&lt;/&gt; i socjaldemokratycznej &lt;name type="org"&gt;Partii Demokratycznej (PD)&lt;/&gt; poparło ok. 34 procent wyborców. Do parlamentu weszli również nacjonaliści z &lt;name type="org"&gt;Partii Wielkiej Rumunii (PRM)&lt;/&gt; - 12 procent, oraz reprezentanci mniejszości węgierskiej z &lt;name type="org"&gt;Demokratycznego Związku Węgrów w Rumunii (UDMR)&lt;/&gt; - 6 procent.<br>Postkomunistom pomogła koalicja