BLOKOWI o twarzach bądź<br>zdeformowanych, bądź wujaszkowato świętomikołajowych.<br>Dwaj z nich przynaglają gestami niewidocznego maszynistę,<br>aby prędzej podciągał kurtynę. Na stole żarcie i picie. Raz po<br>raz więzień przynosi nowe dania. Kryminaliści wznoszą<br>blaszane kubki i brutalnie stawiają je na stole.<br>KAPO 2 do KAPY z ustami pełnymi jedzenia Smaczny<br>prima wyborny ekstra kartofelplacek!<br>KAPO rozpromieniony To mój Dżiszu smażył! (przysłaniając konfidencjonalnie<br>usta) Syn polskiego... generała,<br>(KAPO 2 grymas podziwu) sam też prawdziwy &lt;page nr=136&gt;<br><br><br><br>W.1 żołnierz... ale z nami blat! (wchodzi W.3, rękawy<br>koszuli zakasane, na głowie czapka o szerokim denku,<br>rozlewa z dzbanka kawę)<br>KAPO 2 do KAPY Piękny