Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
zaopiekowali się chorym nauczycielem.
Wtedy zrodził się pomysł: organizatorzy młodzieżowi. Postanowiliśmy lepiej przygotować się do turystyki, do samodzielności. I wtedy dostaliśmy dom wycieczkowy w Przesiece na 35-40 osób. Tam były szkolenia. Około setki uczniów przeszkolono do prowadzenia lekcji wf-u. Nauczyciele na ogół źle to przyjęli, poczuli się zagrożeni, primo: że uczeń może poprowadzić zajęcia lepiej od nauczyciela, secundo: że nauczyciel okaże się niepotrzebny. Były także sesje: wyrastali. z nich niezwykli ludzie, bo ranga tych sesji była bardzo wysoka. Uczestniczyli w nich nauczyciele akademiccy i poziom audytorium zobowiązywał uczniów. Coraz więcej dziedzin życia szkolnego, zastrzeżonych dotąd dla nauczycieli, przejmowali uczniowie
zaopiekowali się chorym nauczycielem.<br>Wtedy zrodził się pomysł: organizatorzy młodzieżowi. Postanowiliśmy lepiej przygotować się do turystyki, do samodzielności. I wtedy dostaliśmy dom wycieczkowy w Przesiece na 35-40 osób. Tam były szkolenia. Około setki uczniów przeszkolono do prowadzenia lekcji wf-u. Nauczyciele na ogół źle to przyjęli, poczuli się zagrożeni, &lt;foreign&gt;primo&lt;/&gt;: że uczeń może poprowadzić zajęcia lepiej od nauczyciela, &lt;foreign&gt;secundo&lt;/&gt;: że nauczyciel okaże się niepotrzebny. Były także sesje: wyrastali. z nich niezwykli ludzie, bo ranga tych sesji była bardzo wysoka. Uczestniczyli w nich nauczyciele akademiccy i poziom audytorium zobowiązywał uczniów. Coraz więcej dziedzin życia szkolnego, zastrzeżonych dotąd dla nauczycieli, przejmowali uczniowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego