Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chęć wyrzucenia szefa Nafty ze stanowiska.
Gierej zastrzegał, że nie wie, która wersja jest prawdziwa. Ta prezentowana przez szefa wywiadu czy ta, o której mówi dziś biznesmen (czyli że wcale nie było mowy o łapówce).
- Jeśli przyjmiemy, że Kulczyk mówił o łapówce - konkretyzował polityk Ligi.
- To wtedy była retorsja i próba skompromitowania mnie nieprawdziwą plotką - odparł Gierej i dodał po chwili, że cel został niemal osiągnięty. Wyjaśnił, iż po pojawieniu się tej informacji poszedł do ministra Czyżewskiego pytać, czy ma się podawać do dymisji, "bo jako człowiek piastujący funkcję szefa Nafty musi być poza wszelkimi podejrzeniami". Czyżewski odradził mu ten krok
Gierej zastrzegał, że nie wie, która wersja jest prawdziwa. Ta prezentowana przez szefa wywiadu czy ta, o której mówi dziś biznesmen (czyli że wcale nie było mowy o łapówce).
- Jeśli przyjmiemy, że Kulczyk mówił o łapówce - konkretyzował polityk Ligi.
- To wtedy była retorsja i próba skompromitowania mnie nieprawdziwą plotką - odparł Gierej i dodał po chwili, że cel został niemal osiągnięty. Wyjaśnił, iż po pojawieniu się tej informacji poszedł do ministra Czyżewskiego pytać, czy ma się podawać do dymisji, "bo jako człowiek piastujący funkcję szefa Nafty musi być poza wszelkimi podejrzeniami". Czyżewski odradził mu ten krok
chęć wyrzucenia szefa <name type="org">Nafty</> ze stanowiska.<br><name type="person">Gierej</> zastrzegał, że nie wie, która wersja jest prawdziwa. Ta prezentowana przez szefa wywiadu czy ta, o której mówi dziś biznesmen (czyli że wcale nie było mowy o łapówce).<br>- Jeśli przyjmiemy, że <name type="person">Kulczyk</> mówił o łapówce - konkretyzował polityk <name type="org">Ligi</>.<br>- To wtedy była retorsja i próba skompromitowania mnie nieprawdziwą plotką - odparł <name type="person">Gierej</> i dodał po chwili, że cel został niemal osiągnięty. Wyjaśnił, iż po pojawieniu się tej informacji poszedł do ministra <name type="person">Czyżewskiego</> pytać, czy ma się podawać do dymisji, <q>"bo jako człowiek piastujący funkcję szefa <name type="org">Nafty</> musi być poza wszelkimi podejrzeniami"</>. <name type="person">Czyżewski</> odradził mu ten krok
