Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
małym nakładzie wydana - 3000, tak że wydawca, pan Ryńca miał do mnie pretensje.
Ale jest to książka niesłychanie ciekawa - właściwie apologia Targowicy, wszelkich porozumień i tak dalej.
Jest to ciekawy umysł, niepopularny umysł. Natomiast jego tezy gospodarcze, że żaden rynek, tylko trzeba stworzyć totalizm gospodarczy, wziąć wszystkich za mordę i produkować - chyba niesłuszne.
Ale jest to człowiek z wielkiej rodziny, interesujący, zabawny, ma już po osiemdziesiątce grubo i... ja go lubię.

Ksiądz Józef Bocheński - nie znam go osobiście.
Uchodzi za wielkiego filozofa.
Kiedyś - co zabawne - był poniekąd cenzorem rzymskim.
I on właśnie wziął na Indeks książkę Piaseckiego i pismo "Dziś i
małym nakładzie wydana - 3000, tak że wydawca, pan Ryńca miał do mnie pretensje.<br>Ale jest to książka niesłychanie ciekawa - właściwie apologia Targowicy, wszelkich porozumień i tak dalej.<br>Jest to ciekawy umysł, niepopularny umysł. Natomiast jego tezy gospodarcze, że żaden rynek, tylko trzeba stworzyć totalizm gospodarczy, wziąć wszystkich za mordę i produkować - chyba niesłuszne.<br>Ale jest to człowiek z wielkiej rodziny, interesujący, zabawny, ma już po osiemdziesiątce grubo i... ja go lubię.<br><br>&lt;tit&gt;Ksiądz Józef Bocheński&lt;/&gt; - nie znam go osobiście.<br>Uchodzi za wielkiego filozofa.<br>Kiedyś - co zabawne - był poniekąd cenzorem rzymskim.<br>I on właśnie wziął na Indeks książkę Piaseckiego i pismo "Dziś i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego