Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 6
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
Jolanty Galimskiej (tkanina), a z Gorzowian dojrzałe pejzaże Andrzeja Langowskiego i Kazimierza Bielińskiego. Osobną wystawę większej ilości prac, na piętrze wokół balkonu organizatorzy zafundowali nestorowi Pawłowi Michałowskiemu.
Poziom wystawy był bardzo nierówny: Od prymitywistycznego portretu w pięknej eliptycznej ramie, Romana Luli ze Słońska do prac Dilaniana, Widły i Kaczmarka na profesjonalnym poziomie. Wiadomo, że prac amatorów nie można oceniać jedną, zwłaszcza artystyczną miarą, bo bez wątpienia ważniejsze są dla nich rekreacyjne, rekompensacyjne, terapeutyczne i czort wie jakie jeszcze cechy tego zajęcia. Nie mniej tam gdzie tworzą oni swoje niedzielne malarstwo pod kierunkiem dobrych pedagogów, daje się zauważyć, że coraz częściej już
Jolanty Galimskiej (tkanina), a z Gorzowian dojrzałe pejzaże Andrzeja Langowskiego i Kazimierza Bielińskiego. Osobną wystawę większej ilości prac, na piętrze wokół balkonu organizatorzy zafundowali nestorowi Pawłowi Michałowskiemu.<br>Poziom wystawy był bardzo nierówny: Od prymitywistycznego portretu w pięknej eliptycznej ramie, Romana Luli ze Słońska do prac Dilaniana, Widły i Kaczmarka na profesjonalnym poziomie. Wiadomo, że prac amatorów nie można oceniać jedną, zwłaszcza artystyczną miarą, bo bez wątpienia ważniejsze są dla nich rekreacyjne, rekompensacyjne, terapeutyczne i czort wie jakie jeszcze cechy tego zajęcia. Nie mniej tam gdzie tworzą oni swoje niedzielne malarstwo pod kierunkiem dobrych pedagogów, daje się zauważyć, że coraz częściej już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego