Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z opisywania rzeczywistości na rzecz jej kreowania, jak to coraz częściej mu się zdarza" - pytają autorzy i przypominają artykuł o znienawidzonych biznesmenach.
Kolejny list - członkowie Komitetu Helsińskiego zarzucili "Newsweekowi" podsycanie emocji i "szukanie sukcesu komercyjnego w walce konkurencyjnej za cenę dobra społecznego". Na tej samej stronie jeszcze list otwarty do prokuratora generalnego RP. "Prosimy o zainteresowanie się tą szkodliwą i groźną publikacją. Wierzymy, że nie pozostanie ona bezkarna" - piszą autorzy.
Dwa dni później "Gazeta" drukuje list Małgorzaty Szpakowskiej, Andrzeja Mecwella i Rocha Sulimy. Ich zdaniem tygodnik przekroczył normy przyzwoitości, więc wycofują się z jury konkursu Podporiusz (to konkurs na najlepszą książkę z
z opisywania rzeczywistości na rzecz jej kreowania, jak to coraz częściej mu się zdarza"&lt;/&gt; - pytają autorzy i przypominają artykuł o znienawidzonych biznesmenach.<br>Kolejny list - członkowie &lt;name type="org"&gt;Komitetu Helsińskiego&lt;/&gt; zarzucili &lt;name type="tit"&gt;"Newsweekowi"&lt;/&gt; podsycanie emocji i &lt;q&gt;"szukanie sukcesu komercyjnego w walce konkurencyjnej za cenę dobra społecznego"&lt;/&gt;. Na tej samej stronie jeszcze list otwarty do prokuratora generalnego &lt;name type="place"&gt;RP&lt;/&gt;. &lt;q&gt;"Prosimy o zainteresowanie się tą szkodliwą i groźną publikacją. Wierzymy, że nie pozostanie ona bezkarna"&lt;/&gt; - piszą autorzy.<br>Dwa dni później &lt;name type="tit"&gt;"Gazeta"&lt;/&gt; drukuje list &lt;name type="person"&gt;Małgorzaty Szpakowskiej&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Andrzeja Mecwella&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Rocha Sulimy&lt;/&gt;. Ich zdaniem tygodnik przekroczył normy przyzwoitości, więc wycofują się z jury konkursu Podporiusz (to konkurs na najlepszą książkę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego