Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
widać te różne wymiary I wojny światowej; nie tylko inny sposób prowadzenia jej na Wschodzie i na Zachodzie, ale również inne jej skutki i inne pamięci narodowe i cywilizacyjne. Z tym, że organizatorzy świadomie unikają konfrontacji narodowych spojrzeń. To jest wystawa unaoczniająca europejską katastrofę.
Wchodzi się jak do labiryntu. Najpierw prolog konfliktów podskórnych między mocarstwami. Potem paroksyzm lata 1914 r., następnie nowy wymiar wojny: przestrzeń, materiał, ciało, psychika, społeczeństwo masowe i tylko gdzieś z boku decydenci, którzy z otwartymi oczyma nie wiedzieli, co robią. I wreszcie państwo i naród, nowe pojęcie suwerenności i samostanowienia. To w centrum, a gdzieś z boku
widać te różne wymiary I wojny światowej; nie tylko inny sposób prowadzenia jej na Wschodzie i na Zachodzie, ale również inne jej skutki i inne pamięci narodowe i cywilizacyjne. Z tym, że organizatorzy świadomie unikają konfrontacji narodowych spojrzeń. To jest wystawa unaoczniająca europejską katastrofę.<br>Wchodzi się jak do labiryntu. Najpierw prolog konfliktów podskórnych między mocarstwami. Potem paroksyzm lata 1914 r., następnie nowy wymiar wojny: przestrzeń, materiał, ciało, psychika, społeczeństwo masowe i tylko gdzieś z boku decydenci, którzy z otwartymi oczyma nie wiedzieli, co robią. I wreszcie państwo i naród, nowe pojęcie suwerenności i samostanowienia. To w centrum, a gdzieś z boku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego