już stoją, uśmiechnięci, pobratani i rozpogodzeni.<br>Franek przyspieszył ruch krążących butelek, zaczęły się więc zacierać granice, względy i urzędy, rodz i się nastrój Wielkiej Godziny i nieśmiertelny nadwiślański toast: kochajmy się!<br>Ostatnie sekundy! Wszyscy zwrócili twarze w stronę wielkiego zegara z wahadłem w kształcie tarczy słonecznej o uśmiechniętych rysach, okolonej promienistą koroną.<br>Nie wszyscy jednak dostrzegli, że tarcza zegara ma zapomniany staroświecki podział godzinowy.<br>W czasie, w którym majster Krappelayn budował ów z egar, dwudziestoczterogodzinny, podział doby traktowano poważnie.<br>Jeszcze cztery, trzy, dwa zamachy wahadła; zegar zaczyna dzwonić.<br>Gwar, śmiech, kieliszki brzęczą.<br>Jest to chwila wędrowania, odszukiwania najbliższych, ogólne "kochajmy się