Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
dwu kilometrów, a nad nimi niebo wybite było rozwleczonymi ławicami stratocumulusów, siąpiących drobnym deszczem. Ale to mu akurat nie przeszkadzało. w pewnym momencie uznał to nawet za okoliczność sprzyjającą wykonywanemu przez siebie zadaniu.
Porucznik Biajgo (dla kolegów "Bajobongo") dobrze znał swoją profesję. Służbę w lotnictwie rozpoznawczym rozpoczął zaraz po dęblińskiej promocji w 1987.
Najpierw latał trochę na stareńkim MiG-17,ale zaledwie po roku skierowano go do podszczecińskiego Goleniowa żeby przesiadł się na szybkiego MiG-21. Potem loty, loty i loty... Rano, w południe i wieczorem, w dzień i w nocy, w deszczu, śniegu i spiekocie...
Teraz całym pułkiem szlifowali formę
dwu kilometrów, a nad nimi niebo wybite było rozwleczonymi ławicami stratocumulusów, siąpiących drobnym deszczem. Ale to mu akurat nie przeszkadzało. w pewnym momencie uznał to nawet za okoliczność sprzyjającą wykonywanemu przez siebie zadaniu.<br>Porucznik Biajgo (dla kolegów "Bajobongo") dobrze znał swoją profesję. Służbę w lotnictwie rozpoznawczym rozpoczął zaraz po dęblińskiej promocji w 1987.<br>Najpierw latał trochę na stareńkim MiG-17,ale zaledwie po roku skierowano go do podszczecińskiego Goleniowa żeby przesiadł się na szybkiego MiG-21. Potem loty, loty i loty... Rano, w południe i wieczorem, w dzień i w nocy, w deszczu, śniegu i spiekocie...<br>Teraz całym pułkiem szlifowali formę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego