Guinnessa i nie tak cierpkie.<br>Największym przebojem obchodów Dnia Patryka jest piwo barwione na zielono. Do niedawna sprowadzany był specjalny, zielony gatunek Guinnessa, w tym roku w wielu lokalach jego miejsce zajęło barwione na zielono piwo polskiej produkcji.<br>Warszawskie &lt;foreign&gt;irish&lt;/&gt; puby nie narzekały w tym roku na brak klientów. Wyjątkowo promocyjne ceny piwa przyciągnęły wielu miłośników zarówno trunków, jak i kultury irlandzkiej.<br>Skorzystały też polskie browary. Nie wszystkich stać na oryginalne, irlandzkie trunki. W porównaniu do Guinnessa, za którego kufel trzeba było zapłacić przynajmniej 15 złotych, polskie piwo wychodziło trzykrotnie taniej. Mimo to kolejki w lokalach w centrum miasta były długie