Związku Radzieckim. Brak<br>poszanowania własności jest szczególnie dojmujący w sferze własności<br>intelektualnej. Trudno, żeby było inaczej, skoro pamiętam, jak w latach<br>siedemdziesiątych - jako młody fizyk - mogłem kupić za miesięczną<br>pensję amerykański podręcznik do mechaniki kwantowej albo też nabyć<br>jego oficjalną, choć nielegalną kopię wydrukowaną w ZSRR, której cena -<br>w ramach promowania kultury radzieckiej (!) - równała się połowie ceny<br>biletu do kina. Nie należy też oczekiwać, by w sferze moralnych ocen<br>łatwo znalazł się problem płacenia podatków, skoro do niedawna trudno<br>było utożsamiać się z państwem, którym zarządzali "oni", a w dodatku za<br>znakomitą większość obywateli PRL podatki płaciło samo państwo. Dodać<br>też