Typ tekstu: Książka
Tytuł: Seksmisja
Rok: 1983
się atawizmami nie zostało do końca zażegnane. Ilość kontaktów ogranicz do minimum.
Dziękuję, siostro.
Uważaj na siebie.

Panie Albercie, my musimy znaleźć sobie jakiś wspólny język porozumiewania się.
Weź pigułkę. Weź pigułkę.
Zna pan jakiś obcy język?
A nie, nie, nie, to nie. One mogą mieć tłumacza, to nie. Ja proponuję tak, proszę pana. Jak ja na przykład biorę dwie łyżeczki tego różowego, to znaczy: "Padnij." Albo na przykład ściągam koszulę, to znaczy: "Do mnie."
Proponuje pan jakiś kod sygnalizacyjny?
No, coś w tym guście.
Panie Maksiu, abstrahuje pan od układu odniesienia.
Co? Eee! Tak to my się, proszę pana, nigdy
się atawizmami nie zostało do końca zażegnane. Ilość kontaktów ogranicz do minimum.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Dziękuję, siostro.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Uważaj na siebie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Panie Albercie, my musimy znaleźć sobie jakiś wspólny język porozumiewania się.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Weź pigułkę. Weź pigułkę.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Zna pan jakiś obcy język?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;A nie, nie, nie, to nie. One mogą mieć tłumacza, to nie. Ja proponuję tak, proszę pana. Jak ja na przykład biorę dwie łyżeczki tego różowego, to znaczy: "Padnij." Albo na przykład ściągam koszulę, to znaczy: "Do mnie."&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Proponuje pan jakiś kod sygnalizacyjny?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;No, coś w tym guście.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Panie Maksiu, abstrahuje pan od układu odniesienia.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Co? Eee! Tak to my się, proszę pana, nigdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego