Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
iż jest, całkiem po prostu, typowym człowiekiem Renesansu.
Aurelia przyjrzała mu się z zastanowieniem. Wyznanie brzmiało dość zabawnie, ale - z drugiej strony - ten chłopiec był na swój sposób niezwykły. Człowiek Renesansu? No, no. Wszystko możliwe.
Przeszli na ukos przez Dąbrowskiego i Aurelia stwierdziła w nagłym popłochu, że Konrad prowadzi ją prościutko w dół ulicą Roosevelta, wzdłuż rzędu pięknych secesyjnych kamienic.
- Dlaczego zdejmujesz perukę? - zganił ją, oglądając się znów przez ramię. - Prosiłem, żebyś tego nie robiła!
Aurelia milczała. Nie mogłaby mu przecież powiedzieć, dlaczego za nic nie chce, by ją zobaczono w tej śmiesznej peruce z okien na czwartym piętrze. Spojrzała w
iż jest, całkiem po prostu, typowym człowiekiem Renesansu.<br>Aurelia przyjrzała mu się z zastanowieniem. Wyznanie brzmiało dość zabawnie, ale - z drugiej strony - ten chłopiec był na swój sposób niezwykły. Człowiek Renesansu? No, no. Wszystko możliwe.<br>Przeszli na ukos przez Dąbrowskiego i Aurelia stwierdziła w nagłym popłochu, że Konrad prowadzi ją prościutko w dół ulicą Roosevelta, wzdłuż rzędu pięknych secesyjnych kamienic.<br>- Dlaczego zdejmujesz perukę? - zganił ją, oglądając się znów przez ramię. - Prosiłem, żebyś tego nie robiła!<br>Aurelia milczała. Nie mogłaby mu przecież powiedzieć, dlaczego za nic nie chce, by ją zobaczono w tej śmiesznej peruce z okien na czwartym piętrze. Spojrzała w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego