Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
od wszystkich folwarcznych ludzi w Krępie. Miał wąską twarz, głęboko osadzone błękitne oczy z dużymi przeźroczystymi powiekami, nosił bujne jasne wąsy i niewielką jasną brodę, obciętą w klin. Pani Barbarze przypominał portrety holenderskich mistrzów, których kopie i fotografie widywała w Warszawie. Nebelski rozumiał się na tym, że nie wygląda jak prostak, cenił to w sobie, nosił się z tym, jakby to był widoczny dla wszystkich jego herb. Nieraz mówił: - A choć ja szkół nie znałem, to żebym nawet gnój rozrzucał po polu, każdy pozna po mnie, żem pan. A po czym pozna? Po szyku.
I mrużąc oko w stronę pani Barbary
od wszystkich folwarcznych ludzi w Krępie. Miał wąską twarz, głęboko osadzone błękitne oczy z dużymi przeźroczystymi powiekami, nosił bujne jasne wąsy i niewielką jasną brodę, obciętą w klin. Pani Barbarze przypominał portrety holenderskich mistrzów, których kopie i fotografie widywała w Warszawie. Nebelski rozumiał się na tym, że nie wygląda jak prostak, cenił to w sobie, nosił się z tym, jakby to był widoczny dla wszystkich jego herb. Nieraz mówił: - A choć ja szkół nie znałem, to żebym nawet gnój rozrzucał po polu, każdy pozna po mnie, żem pan. A po czym pozna? Po szyku.<br>I mrużąc oko w stronę pani Barbary
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego