aż na sklepowe półki. Pomyślałem, że skoro ludzie lubią herbatę, to powinni mieć możliwość picia prawdziwej cejlońskiej herbaty, nie mieszanej z herbatą gorszej jakości. Pomyślałem też, że skoro najlepsza herbata rośnie na Cejlonie, to właśnie Cejlon powinien na niej zarabiać, by Cejlończycy mogli z niej żyć. Wyznaczyłem więc sobie bardzo proste zadanie stworzyć najlepszą markę herbaty na świecie, najlepszą, a przy tym nie najdroższą - konkurencja była przecież olbrzymia. <br>Wysoka jakość nie była problemem - wystarczyło używać wyłącznie cejlońskiej herbaty i należało pakować ją właśnie tu, na Cejlonie, aby długa podróż, składowanie i mieszanie w innych krajach nie odbierały jej naturalnych właściwości. Równocześnie