Nie, nie, nie.</><br><WHO3>- A dlaczego nie?</><br><WHO4>- Proszę pani, ja mogę <gap reason="unclear">tylko panią jeszcze wysłać na konsultację do naszego kardiologa, do naszego kardiologa.</><br><WHO3>- A czy, czy, nie może mi pani dać skierowania *na wysiłkowe*?</> <br><WHO4>- *Nie*.</><br><WHO3>- Kardiolog mi dał na wysiłkowe <gap></><br><WHO4>- ...u nas się robi...</><br><WHO3>- ...i na Holtera... ale to jest, przeciągnie, proszę pani, w czasie...</><br><WHO4>- Ja nie mogę pani dać skierowania...</><br><WHO3>- Dlaczego?</><br><WHO4>- Bo moje skierowanie jest niehonorowane, tylko da pani nasz kardiolog, jeśli uzna za stosowne.</><br><WHO3>- Dobrze, proszę mi dać wobec tego skierowanie do kardiologa. Cała rzecz się sprowadza do tego, że dał mi kardiolog prywatnie te skierowania, natomiast jest to kwestia