Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
więc wrócić do starego świata, do tych samych form, tylko pomalowanych na inne desenie?... Czy mamy godzić się na nędzę panującą wśród ogromnej większości ludu, na analfabetyzm, na brak szkół i szpitali, czy mamy się godzić na marnowanie wielkich, żywotnych sił narodów tylko dla wygody spryciarzy, którzy po urzędach "amcą" protekcyjne kawałki?... Godzić się mamy na wyzysk i łajdactwo, na geszeft i cynizm, bo wszystko inne, to ťnierealne mrzonkiŤ"? Zapomnieliśmy, przyjmując insygnia i komplementując londyńczyków, że tak jak krajowcy zostali ponoć zainfekowani komuną, tak oni, honorowi goście o manierach gospodarzy, byli nosicielami zarazków swojskiego totalitaryzmu, endeckich sentymentów, mocarstwowego pieniactwa, antydemokratycznych fobii
więc wrócić do starego świata, do tych samych form, tylko pomalowanych na inne desenie?... Czy mamy godzić się na nędzę panującą wśród ogromnej większości ludu, na analfabetyzm, na brak szkół i szpitali, czy mamy się godzić na marnowanie wielkich, żywotnych sił narodów tylko dla wygody spryciarzy, którzy po urzędach <orig>"amcą"</> protekcyjne kawałki?... Godzić się mamy na wyzysk i łajdactwo, na geszeft i cynizm, bo wszystko inne, to ťnierealne mrzonkiŤ"?</> Zapomnieliśmy, przyjmując insygnia i komplementując londyńczyków, że tak jak krajowcy zostali ponoć zainfekowani komuną, tak oni, honorowi goście o manierach gospodarzy, byli nosicielami zarazków swojskiego totalitaryzmu, endeckich sentymentów, mocarstwowego pieniactwa, antydemokratycznych fobii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego