do operacji ratujących życie. Dziś rząd ma zająć się ich protestem. <br>Nowy minister zdrowia &lt;name type="person"&gt;Wojciech Maksymowicz&lt;/name&gt; zaproponował zamiast odgórnie ustalanych płac kontrakty między dyrektorami a anestezjologami. Ale anestezjolodzy chcą wiedzieć, ile budżet państwa da na ich pensje. Wczoraj min. &lt;name type="person"&gt;Maksymowicz&lt;/name&gt; w wywiadzie dla &lt;name type="org"&gt;"Gazety"&lt;/name&gt; mówił: "Sztywne trzymanie się przez przywódców protestu żądania niemal natychmiastowego podwojenia zarobków nie daje pola do negocjacji". I oczekiwał od anestezjologów gotowości do kompromisu. <br>Lekarze związkowcy powiedzieli nam, że żądają niewiele, i jeśli takie sumy się nie znajdą, to żadna reforma nie ma szans. Reforma musi kosztować. <br><br>&lt;au&gt;monty&lt;/au&gt;&lt;/div&gt;<br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Komentuje&lt;/&gt; &lt;au&gt;Elżbieta Cichocka&lt;/au&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Anestezjo-logika&lt;/tit&gt; <br><br><br>&lt;intro&gt;Już w pierwszym dniu