Postawy, dyspozycje do pewnych zachowań, doświadczenie jakieś trwałe? Ja pytam, ja tego nie kwestionuję. Tradycyjny, filozoficzny sposób podejścia mówi, że rzeczywistość religijna da się oglądać jako pewien zespół wierzeń. Między innymi zastanawiamy się nad wartością poznawczą wierzeń. Przed chwilą Ojciec powiedział, że nie wierzenia.</><br> <hi>JS</hi>: <who3>Zdecydowanie nie. Tak samo zdecydowanie protestuję przeciwko twierdzeniu, że ja wyznaję jakiś religijny światopogląd. Co ja noszę w sobie? Noszę w sobie wiarę. A wiara to jest moje wyrywanie się ku Bogu żywemu, to jest moje rozpoznawanie Boga żywego, który mnie stworzył, który działa, który kocha.</><br> <hi>SA</hi>: <who2>Czy to znaczy, że w ogóle traktowanie religii jako