Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 250
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 250
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
a przewodniczący Dumy Gienadij Selezniow dodał, że umowy międzynarodowe nie ratyfikowane przez parlament nie mają znaczenia prawnego.
Jelcyn zapewnił też wczoraj po raz kolejny Brazauskasa, że Rosja gwarantuje Litwie bezpieczeństwo i jest gotowa jej bronić. Litwini znów zareagowali chłodno.
OGÓREK NA NIEDZIELĘ
Strona strajkowo-rządowa
Po dłuższej przerwie zaczęły się protesty, które poprzednio wygasły z braku czyjegokolwiek zainteresowania i z powodu tego, że odchodzące władze protestów nie ceniły. Wysoką rangę miał tylko zwyczajowo protest w ,,Solidarności'' i niezadowoleni liczą zapewne, że zostanie ona przez ten rząd przywrócona. Zapowiada się, że osoby popierające protesty zasiądą przy stole obrad po obu jego stronach
Jelcyn zapewnił też wczoraj po raz kolejny Brazauskasa, że Rosja gwarantuje Litwie bezpieczeństwo i jest gotowa jej bronić. Litwini znów zareagowali chłodno.
OGÓREK NA NIEDZIELĘ
Strona strajkowo-rządowa
Po dłuższej przerwie zaczęły się protesty, które poprzednio wygasły z braku czyjegokolwiek zainteresowania i z powodu tego, że odchodzące władze protestów nie ceniły. Wysoką rangę miał tylko zwyczajowo protest w ,,Solidarności'' i niezadowoleni liczą zapewne, że zostanie ona przez ten rząd przywrócona. Zapowiada się, że osoby popierające protesty zasiądą przy stole obrad po obu jego stronach
a przewodniczący Dumy Gienadij Selezniow dodał, że umowy międzynarodowe nie ratyfikowane przez parlament nie mają znaczenia prawnego.<br>Jelcyn zapewnił też wczoraj po raz kolejny Brazauskasa, że Rosja gwarantuje Litwie bezpieczeństwo i jest gotowa jej bronić. Litwini znów zareagowali chłodno.</div><br><br><br><br><div><tit>OGÓREK NA NIEDZIELĘ</tit><br><br><tit>Strona strajkowo-rządowa</tit><br>Po dłuższej przerwie zaczęły się protesty, które poprzednio wygasły z braku czyjegokolwiek zainteresowania i z powodu tego, że odchodzące władze protestów nie ceniły. Wysoką rangę miał tylko zwyczajowo protest w ,,Solidarności'' i niezadowoleni liczą zapewne, że zostanie ona przez ten rząd przywrócona. Zapowiada się, że osoby popierające protesty zasiądą przy stole obrad po obu jego stronach
