Warszawy i po pierwszych trudach koczowniczego życia w gmachu Szkoły zamieszkał w tzw. domu profesorskim przy ul. Kieleckiej 46 i tu mieszkał już do śmierci. &lt;page nr=281&gt;<br>Od razu włączył się, jak wielu innych, w nurt spraw odradzającej się SGGW. Pomagał pierwszemu powojennemu rektorowi prof. Franciszkowi Staffowi i organizował pracę w swoim, prowizorycznie jeszcze ulokowanym zakładzie. W maju 1946 r. uczelnia wznowiła swoją działalność. Wtedy także na zlecenie Senatu Akademickiego objął opieką Bibliotekę Główną. Zaczęła się więc bardzo ścisła więź z zagadnieniami bibliotecznymi. Był przede wszystkim doradcą i reprezentantem Biblioteki, ale troszczył się także o dobór księgozbioru i interesował się wszystkimi nurtującymi ją