zna już drogę do Polski, nasz powrót (pora, a jakże, pora) prowadzi koleinami nowych pomysłów braci wszechstronnie przygotowanych zawodowo (Gianfranco - enologia, Antonio - marketing). Stuletnia tradycja domu, winnic i wytwórni umacnia solidność firmy, w której jest jednak miejsce i na wesoło strzelające, elitarne Spumante, na cicho musujące Bonardy, ale i na prowokacyjną "Krew Judasza". Wszystko pójdzie na zdrowie. Byle dojechać do domu. <br>No właśnie, od Kany Galilejskiej aż po piemonckie Canelli i zapadańskie Canneto, zawsze ta sama włoska enotria. <br><br><tit>Włoska enotria</><br><br>Enotria, czyli kraj winem płynący. Sofokles już na pięć wieków przed Chrystusem uznał, że Italia to ziemia upodobana przez Bachusa. I