Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
trosze i intrygować mężczyznę niedopowiedzeniami, enigmatycznymi pytaniami na bilecikach: "Cóż mogę?", "Czy mylę się?", "Czy jednak nic?", "Czy odczuł?"

Ta korespondencja "z pokoju do pokoju" zawiera krótkie meldunki, natomiast długie dywagacje na temat literatury, pozytywizmu, religii, filozofii wiary zamieszcza w listach do Bochwica. Skarżył się jej przecież, że w kieracie prozaicznych zajęć, wśród ludzi zajętych tylko sprawami chleba powszedniego, brak mu rozmów na poważne tematy. A więc teraz szczodrze wynagrodzi mu niedosyt!

Białe mewy

...Kończyło się lato, trzeba było wracać do Grodna. Gospodarz odwiózł ją aż do Wilna, odprowadził na dworzec. Gdy pociąg ruszył, długo jeszcze stała w oknie wagonu, patrząc
trosze i intrygować mężczyznę niedopowiedzeniami, enigmatycznymi pytaniami na bilecikach: "Cóż mogę?", "Czy mylę się?", "Czy jednak nic?", "Czy odczuł?"<br><br> Ta korespondencja "z pokoju do pokoju" zawiera krótkie meldunki, natomiast długie dywagacje na temat literatury, pozytywizmu, religii, filozofii wiary zamieszcza w listach do Bochwica. Skarżył się jej przecież, że w kieracie prozaicznych zajęć, wśród ludzi zajętych tylko sprawami chleba powszedniego, brak mu rozmów na poważne tematy. A więc teraz szczodrze wynagrodzi mu niedosyt!<br><br>&lt;tit&gt;Białe mewy&lt;/&gt;<br><br> ...Kończyło się lato, trzeba było wracać do Grodna. Gospodarz odwiózł ją aż do Wilna, odprowadził na dworzec. Gdy pociąg ruszył, długo jeszcze stała w oknie wagonu, patrząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego