Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
był, co widział, z kim się zna, co może załatwić. Godzinami potrafił udowadniać, że jego zegarek jest lepszy od cudzego, nie mówiąc o śpiewie.
Woził w szoferce gitarę i w kółko zawodził Agnie dwie piosenki o miłości, bo więcej nie umiał.
- Był nieraz dwa razy w tygodniu, tumanił dziewczę prezentami - prycha ze złości Marczakowa. - Kiedy jej przywiózł bluzkę, nic nie mówiłam, ale kiedy się zjawił z tuzinem koronkowych majtek, całkiem przezroczystych, powiedziałam mu parę słów do słuchu, bo jakże może kawaler pannie majtki kupować, i to takie, jakby ich nie było?
Bracia Agny też twierdzą, że Rycho podpadł im od samego
był, co widział, z kim się zna, co może załatwić. Godzinami potrafił udowadniać, że jego zegarek jest lepszy od cudzego, nie mówiąc o śpiewie.<br>Woził w szoferce gitarę i w kółko zawodził Agnie dwie piosenki o miłości, bo więcej nie umiał.<br>&lt;q&gt;- Był nieraz dwa razy w tygodniu, tumanił dziewczę prezentami&lt;/&gt; - prycha ze złości Marczakowa. &lt;q&gt;- Kiedy jej przywiózł bluzkę, nic nie mówiłam, ale kiedy się zjawił z tuzinem koronkowych majtek, całkiem przezroczystych, powiedziałam mu parę słów do słuchu, bo jakże może kawaler pannie majtki kupować, i to takie, jakby ich nie było?&lt;/&gt;<br>Bracia Agny też twierdzą, że Rycho podpadł im od samego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego