Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ogrodzie,o książkach,o diecie i owocach
Rok powstania: 2000
jem, no...
Winogron, kochana...
znaczy, nic nie jem, z tego co jadłam...
No, nie powinno się...
Nie jem surowych żadnych owoców, ani jarzyn. A co nieprawda?
Nie prawda, no, ja jestem przecież też po operacji...
dobrze...
nie dawno, ale to mi nie szkodzi, a tamto mi szkodzi, no, to co pryskane mi szkodzi, kalafiora kupiłam...
Aha, bo to co z pani działki, to....
Proszę?
Bo od pani z działki to ma mi nie zaszkodzić.
No, mówię pani, że jem to, przecież boleści dostaję, kupiłam kalafiora i gotowany...
Dobra, lecę, bo już dla mnie. Teraz jak będę miała trochę czasu, do widzenia
jem, no&lt;/&gt;...<br>&lt;who8&gt;Winogron, kochana&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;znaczy, nic nie jem, z tego co jadłam&lt;/&gt;...<br>&lt;who8&gt;No, nie powinno się&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Nie jem surowych żadnych owoców, ani jarzyn. A co nieprawda?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Nie prawda, no, ja jestem przecież też po operacji&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;dobrze&lt;/&gt;...<br>&lt;who8&gt;nie dawno, ale to mi nie szkodzi, a tamto mi szkodzi, no, to co pryskane mi szkodzi, kalafiora kupiłam&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Aha, bo to co z pani działki, to&lt;/&gt;....<br>&lt;who8&gt;Proszę?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Bo od pani z działki to ma mi nie zaszkodzić.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;No, mówię pani, że jem to, przecież boleści dostaję, kupiłam kalafiora i gotowany&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Dobra, lecę, bo już dla mnie. &lt;gap&gt; Teraz jak będę miała trochę czasu, do widzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego