no, na przykład, na taki wyjazd integracyjny, a na narty integracyjne, bez rodziny, oczywiście, bo to jest wyjazd integracyjny pracowniczy, a nie rodzinny i wyjeżdżają na taki, na, na, na coś takiego, czy czy nie są przypadkiem oni, tacy pracownicy schwytani w pułapkę integracji pracowniczej, która ma wyeliminować ich życie prywatne, życie rodzinne na rzecz aktywnego, przyjemnego życia zawodowego, gdzie wyjeżdża dwudziestu pracowników na narty, no, i siłą rzeczy, skoro dwudziestu ludzi spotyka się w pracy i spotyka się na nartach, to o czym rozmawiają, no, chcąc nie chcąc również o pracy, tak robią przecież, na przykład, Japończycy.</><br><who6>Ppanie Edwardzie, jak