czytałem wiersze Adama Czerniawskiego, wroga Polski Ludowej i Kościoła katolickiego, obleśnego formalisty i prowokatora. Błagam o odpuszczenie tych grzechów.<br>- Czy, obywatelu, z kobietą, poza stosunkiem płciowym, mieliście jakikolwiek inny stosunek?<br>- Absolutnie nie. Nie rozmawiałem z nią na żaden temat poza kolorem jej włosów i kształtem jej piersi.<br>- Tym razem wam przebaczamy. Partia potrafi być wspaniałomyślna, ale niech to się już nie powtórzy. Natomiast lektura Czerniawskiego jest grzechem śmiertelnym. Musicie więc, obywatelu, zaraz po spełnieniu misji KZCP spalić tę truciznę, która godzi w najgłębsze interessa naszej Ludowej Ojczyzny, a w szczególności BWKZ-u, OZG-u, PKKFiT-u oraz ZBoWiD-u, a potem