Nie tylko że<br>był, ale bywał. (podbiega do niewidocznych firanek,<br>kuca i wącha je jak pies, od dołu do góry) Nie<br>inteligent. Podoficer? Pomocnik ślusarski? Listonosz?<br>Domokrążca?<br>W.2 cofa się przerażony To... pewnie złodziej. W czasie<br>mojej nieobecności... pozwolił sobie na tę impertynencję.<br>W.1 niewidoczną szablą grozi, że przebije.<br>W.2 wystraszony Cóż... bywało, że mnie w domu nie<br>było... Dom pustkami... Na dworze, choć zimno, ale<br>są ludzie. W mleczarni, w kościele, u szewca, w magistracie, u rzeźnika...<br>Wracasz do domu...<br>W.1 Ja wracam? <page nr=109><br><br><br><br>W.2 Nie. Ja wracam. Tak tylko mówię... Gdzie ja skończyłam? Aha... wracasz