by miała swoje zdanie. Teraz musimy ją nauczyć, jak prezentować to zdanie, by nie bolało innych, by nie ograniczało ich wolności.<br><br> Czy Karolina od początku miała być Karoliną? Kto zadecydował o wyborze imienia?<br><br> - Wybór był trudny. Chcieliśmy z mężem wybrać najlepsze, bo wierzymy, że imię jakoś kształtuje człowieka. Karoliny są przebojowe i samodzielne. Radzą sobie z przeciwnościami. Poza tym jest to imię melodyjne, rytmiczne, niosące dobrą energię. Idealnie pasuje do córki. Najkrócej określiłabym ją jako wulkan lub bombę atomową. Ale córka jest również uczuciowa, wrażliwa na piękno, przyrodę, zwierzęta. I przede wszystkim na inne dzieci. Bardzo przeżywała, że nie będzie miała