Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
się z niezmiernie dziwnym zjawiskiem... Człowiek. Mężczyzna. Stary, brudny, cuchnący, w podartych łachmanach... Stoi na przystanku. Pytał się jednej pani, czy tramwajem nr 15 może dojechać gdzieś tam... Druga pani zwróciła mężczyźnie uwagę, że tak długo pyta, a on odpowiedział "chodzi mi tylko o to, żeby nie błądzić". A kiedy przechodziłam koło niego, grzecznie mnie przepuścił i uśmiechnął się...

Nawet ludzie w ciężkiej sytuacji życiowej potrafią być bardziej wychowani, niż niejeden nowobogacki mieszczuch...


Ostatnio...
Skończyły się imprezy wczesnoferyjne. I stało się... Choroba dopadła mnie, bynajmniej nie znienacka (znienacka?). Mama zaraz zaserwowała Fervex, Kotek wręcz rozkazał leżeć w łóżku (widać, jak go
się z niezmiernie dziwnym zjawiskiem... Człowiek. Mężczyzna. Stary, brudny, cuchnący, w podartych łachmanach... Stoi na przystanku. Pytał się jednej pani, czy tramwajem nr 15 może dojechać gdzieś tam... Druga pani zwróciła mężczyźnie uwagę, że tak długo pyta, a on odpowiedział "chodzi mi tylko o to, żeby nie błądzić". A kiedy przechodziłam koło niego, grzecznie mnie przepuścił i uśmiechnął się...<br><br>Nawet ludzie w ciężkiej sytuacji życiowej potrafią być bardziej wychowani, niż niejeden nowobogacki mieszczuch...&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Ostatnio...&lt;/&gt;<br>Skończyły się imprezy wczesnoferyjne. I stało się... Choroba dopadła mnie, bynajmniej nie znienacka (znienacka?). Mama zaraz zaserwowała Fervex, Kotek wręcz rozkazał leżeć w łóżku (widać, jak go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego