osobnik: chudy i wysoki, z maleńką jak jakiś dinozaur główką osadzoną na chudej szyi, z niesymetryczną twarzą, w drucianych okularkach. Dalej jakieś dziewczę o urodzie i wyglądzie oazowym: ubrana w wiele warstw, na cebulkę, w jakieś za luźne swetry, bluzy, długą śliwkową spódnicę, z koralikami na przegubach obu dłoni, niska, przeciętnej urody, pewnie po paru próbach samobójczych. Wreszcie mała Ania - chudziutka, z miłą twarzą, którą szpecą źle dobrane okulary, robiące z niej brzydką panią bibliotekarkę. Na dywanie leży gitara, jakieś śpiewniki, w środku kręgu pali się gruba świeca. <br>- To Gosia i Andrzej - mówi Jola, pokazując nam ręką, żebyśmy dołączyli do kręgu