Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
anegdotkami. Jakże się to stało? Ludwik Bawarski skarżył się raz swemu lekarzowi, że ilekroć zabiera się do pracy, sprawę najuciążliwszą i najważniejszą zostawia na koniec, a zajmuje się drobiazgami, których gromadzi się tyle, że o tej najważniejszej zawsze zapomina i zostawia ją nie załatwioną. Ów lekarz, człowiek prostoduszny, który nie przeczuwał jeszcze Freuda, poradził, żeby zaczynać od spraw najważniejszych, przy czym zapisał jakieś pigułki i prosił o ścisłe zastosowanie się do rady. Rzeczywiście, od tego czasu król znakomicie załatwiał swoją najważniejszą sprawę zjadając przy tym moc pigułek (które odtąd stosowano na dworze bawarskim na wszelkie dolegliwości) i szanował bardzo swego lekarza
anegdotkami. Jakże się to stało? Ludwik Bawarski skarżył się raz swemu lekarzowi, że ilekroć zabiera się do pracy, sprawę najuciążliwszą i najważniejszą zostawia na koniec, a zajmuje się drobiazgami, których gromadzi się tyle, że o tej najważniejszej zawsze zapomina i zostawia ją nie załatwioną. Ów lekarz, człowiek prostoduszny, który nie przeczuwał jeszcze Freuda, poradził, żeby zaczynać od spraw najważniejszych, przy czym zapisał jakieś pigułki i prosił o ścisłe zastosowanie się do rady. Rzeczywiście, od tego czasu król znakomicie załatwiał swoją najważniejszą sprawę zjadając przy tym moc pigułek (które odtąd stosowano na dworze bawarskim na wszelkie dolegliwości) i szanował bardzo swego lekarza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego