Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
w dół, gdzie w głębi Doliny Jarząbczej szumiał wodospad przy elektrowni. Wróciła do dawnego koloru włosów, ale w złoty niegdyś blond wplatały się już dość licznie siwe nitki.
- Zostań - powiedział cicho - tak długo czekaliśmy...
Wrócili do schroniska, w milczeniu, żeby nie przerwać ciszy, która łączyła ich bardziej, niż nie wypowiedziane przed laty wyznania. Magda zrzuciła na podłogę sweter, a gdy pochylił się, żeby go podnieść - cicho, ale stanowczo powiedziała:
- Zostaw. Sweter może poczekać. Ja nie.
Siadła na łóżku, a on niezgrabnie usadowił się obok, obejmując ją w pasie. Było mu niewygodnie i czuł się zupełnie nie na swoim miejscu - jakby oglądał film
w dół, gdzie w głębi Doliny Jarząbczej szumiał wodospad przy elektrowni. Wróciła do dawnego koloru włosów, ale w złoty niegdyś blond wplatały się już dość licznie siwe nitki.<br>- Zostań - powiedział cicho - tak długo czekaliśmy...<br>Wrócili do schroniska, w milczeniu, żeby nie przerwać ciszy, która łączyła ich bardziej, niż nie wypowiedziane przed laty wyznania. Magda zrzuciła na podłogę sweter, a gdy pochylił się, żeby go podnieść - cicho, ale stanowczo powiedziała:<br>- Zostaw. Sweter może poczekać. Ja nie.<br>Siadła na łóżku, a on niezgrabnie usadowił się obok, obejmując ją w pasie. Było mu niewygodnie i czuł się zupełnie nie na swoim miejscu - jakby oglądał film
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego