Typ tekstu: Książka
Autor: Maliński Mieczysław ks.
Tytuł: Zamyślenia
Rok: 1996
wiary. Bo czas najwyższy. I coraz wyraźniej słyszę szelest sypiącego się piasku w mojej klepsydrze i coraz krótsze dnie, tygodnie, miesiące, lata. Nie dopuść, bym wciąż ograniczał się do suchego stwierdzenia: wiem, że jesteś, tak jak jest krzesło, stół, wazon. Wyjdź z obrzeża mojej świadomości, z marginesu mojej uwagi. Stań przede mną, jak stanąłeś przed Mojżeszem w płonącym krzaku. Abym się Tobą zachwycił, abyś we mnie zaistniał ciszą, mądrością, miłością. A wtedy przestanę się skarżyć, że życie jest wciąż coraz groźniejsze, obce, samotne.

„Wyda owoc”

Idziemy do Boga całym życiem. Ale On nie tkwi gdzieś za horyzontem naszej drogi. Dojdziemy
wiary. Bo czas najwyższy. I coraz wyraźniej słyszę szelest sypiącego się piasku w mojej klepsydrze i coraz krótsze dnie, tygodnie, miesiące, lata. Nie dopuść, bym wciąż ograniczał się do suchego stwierdzenia: wiem, że jesteś, tak jak jest krzesło, stół, wazon. Wyjdź z obrzeża mojej świadomości, z marginesu mojej uwagi. Stań przede mną, jak stanąłeś przed Mojżeszem w płonącym krzaku. Abym się Tobą zachwycił, abyś we mnie zaistniał ciszą, mądrością, miłością. A wtedy przestanę się skarżyć, że życie jest wciąż coraz groźniejsze, obce, samotne.<br><br>&lt;tit&gt;&#132;Wyda owoc&#148;&lt;/&gt;<br><br> Idziemy do Boga całym życiem. Ale On nie tkwi gdzieś za horyzontem naszej drogi. Dojdziemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego