Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
kimś anonimowo porozmawiać, a nie stać cię na analityka, dzwonisz pod numer firmy, która losowo wybiera ci rozmówcę. Ty nie znasz jego numeru, on twojego; na żądanie firma łączyć was będzie ponownie. Możecie być wobec siebie całkowicie szczerzy, nigdy się nie spotkacie, nigdy nie poznacie, bo, i tu leży rewolucyjność przedsięwzięcia, turingówka firmy monitoruje wasze rozmowy i uprzedzi wszelkie próby przekazania informacji identyfikujących. Czyż bowiem w istocie nie chodzi jedynie o to: o pretekst do artykulacji swych myśli? One nie są skonkretyzowane, póki nie zostaną wypowiedziane, i dopiero gdy usłyszysz ze swych ust słowa opisujące twe uczucia, dopiero wtedy je naprawdę
kimś anonimowo porozmawiać, a nie stać cię na analityka, dzwonisz pod numer firmy, która losowo wybiera ci rozmówcę. Ty nie znasz jego numeru, on twojego; na żądanie firma łączyć was będzie ponownie. Możecie być wobec siebie całkowicie szczerzy, nigdy się nie spotkacie, nigdy nie poznacie, bo, i tu leży rewolucyjność przedsięwzięcia, <orig>turingówka</> firmy monitoruje wasze rozmowy i uprzedzi wszelkie próby przekazania informacji identyfikujących. Czyż bowiem w istocie nie chodzi jedynie o to: o pretekst do artykulacji swych myśli? One nie są skonkretyzowane, póki nie zostaną wypowiedziane, i dopiero gdy usłyszysz ze swych ust słowa opisujące twe uczucia, dopiero wtedy je naprawdę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego