Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
i że jest sposób. Machał na to rękami i krzyczał, że on nie zgodzi się na to nigdy, nigdy, i wymyślał im od pogan. Uparł się i nie można było go przekonać. Niektórzy radzili, żeby nie pytać o pozwolenie, ale wiedziano, że również oni się nie odważą. Nic więc nie przedsięwzięto. Tymczasem do proboszcza zjechał na kilka dni drugi ksiądz i odprawiali egzorcyzmy.
XVII
TOMASZ bał się biegać po zmroku, ale tylko od czasu do czasu kiedy miał sen. Był to sen wielkiej słodyczy i potęgi: również grozy i trudno byłoby określić, co w nim przeważało: W słowa nie dawał się
i że jest sposób. Machał na to rękami i krzyczał, że on nie zgodzi się na to nigdy, nigdy, i wymyślał im od pogan. Uparł się i nie można było go przekonać. Niektórzy radzili, żeby nie pytać o pozwolenie, ale wiedziano, że również oni się nie odważą. Nic więc nie przedsięwzięto. Tymczasem do proboszcza zjechał na kilka dni drugi ksiądz i odprawiali egzorcyzmy. <br>XVII<br> TOMASZ bał się biegać po zmroku, ale tylko od czasu do czasu kiedy miał sen. Był to sen wielkiej słodyczy i potęgi: również grozy i trudno byłoby określić, co w nim przeważało: W słowa nie dawał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego