Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
Bagienna mgła zalegająca pole bitwy.
Dym zwycięstwa, wznoszący się z ognisk sygnałowych, i biegacze niosący wieść o klęsce. Zwycięstwo na wschód. Klęska na zachód.
Ucichł już ten wrzask, upiorny ryk, płacz rozpaczy i bolesny skowyt. Z mgły wyłonił się nowy obraz.
Drzewa w środku lata ogołocone z liści. I liście przedwcześnie postarzałe, brunatnym kobiercem zalegające ziemię. Kamienie, co w jednej chwili stały się czarne. Rzeki skute lodem, choć słońce pali skórę.
Krąg Mchu. Głazy i wyrastające z nich drzewa też nie żyją. Zamarło tętno Ziemi Rodzicielki.
Bo oto w środku świętego miejsca leży martwa kobieta. Ręce rozrzucone na boki, nogi spętane
Bagienna mgła zalegająca pole bitwy.<br>Dym zwycięstwa, wznoszący się z ognisk sygnałowych, i biegacze niosący wieść o klęsce. Zwycięstwo na wschód. Klęska na zachód.<br>Ucichł już ten wrzask, upiorny ryk, płacz rozpaczy i bolesny skowyt. Z mgły wyłonił się nowy obraz.<br>Drzewa w środku lata ogołocone z liści. I liście przedwcześnie postarzałe, brunatnym kobiercem zalegające ziemię. Kamienie, co w jednej chwili stały się czarne. Rzeki skute lodem, choć słońce pali skórę.<br>Krąg Mchu. Głazy i wyrastające z nich drzewa też nie żyją. Zamarło tętno Ziemi Rodzicielki.<br>Bo oto w środku świętego miejsca leży martwa kobieta. Ręce rozrzucone na boki, nogi spętane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego