Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
jak zwykle. Przypominam sobie radosny nastrój, gdy się włóczyłem tu w czasie eliminacji. Trzy miesiące temu - jak dawno! Ile się zdarzyło od tamtych dni.
Skręciłem w Świętojańską. "...żona - żona - żona..." - Cantabile. Nigdy nie myślałem, że mogę mieć żonę. To tak dalekie... jak lot na Wenus.
Obrazy - jak z filmów:
Słońce przedziera się przez firanki, a Ewa śpi wtulona w moje ramię. Moja żona.
Mam próbę z orkiestrą, a ona siedzi w pustej sali. "Któż to jest ta pani?" - pyta dyrygent. - "To moja żona".
A potem idę drogą między moimi rosochatymi - kiczowatymi w stronę szkoły. Ojciec wychodzi na próg, rozbiegają się rozwrzeszczane dzieciaki
jak zwykle. Przypominam sobie radosny nastrój, gdy się włóczyłem tu w czasie eliminacji. Trzy miesiące temu - jak dawno! Ile się zdarzyło od tamtych dni. <br>Skręciłem w Świętojańską. "...żona - żona - żona..." - Cantabile. Nigdy nie myślałem, że mogę mieć żonę. To tak dalekie... jak lot na Wenus. <br>Obrazy - jak z filmów: <br>Słońce przedziera się przez firanki, a Ewa śpi wtulona w moje ramię. Moja żona. <br>Mam próbę z orkiestrą, a ona siedzi w pustej sali. "Któż to jest ta pani?" - pyta dyrygent. - "To moja żona". <br>A potem idę drogą między moimi rosochatymi - kiczowatymi w stronę szkoły. Ojciec wychodzi na próg, rozbiegają się rozwrzeszczane dzieciaki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego