nie przechowują przedmiotów zabronionych regulaminem.<br>Chodzenie w kółko z ciężką radiostacją na plecach to skuteczny sposób na nauczenie się stopni wojskowych, a bicie po twarzy pomaga utrzymać dyscyplinę na zbiórce - wyjaśnili oskarżeni. Ciosy pięściami w klatkę piersiową nie były groźne - dodali - a zamiłowanie do obrywania guzików podwładnym to przecież tylko przejaw żołnierskiego humoru. Trwa składanie zeznań przez ponad 80 podkomendnych oskarżonych "szkoleniowców".<br>&lt;q&gt;- Żołnierz, który znęca się fizycznie lub psychicznie nad podwładnym lub młodszym służbą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, zgodnie z obowiązującym od 1 września nowym kodeksem karnym&lt;/&gt; - informuje ppłk Przemysław Dudzik, zastępca szefa Prokuratury Garnizonowej