Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
uznawanych za obraźliwe. Natrętni żebracy w miejscach publicznych też nie mają czego szukać. Policja patroluje podejrzane skwery, ulice i budynki. Słowem: burmistrz dąży do wprowadzenia odpowiedniego klimatu, dzięki któremu walka nawet ze zorganizowaną przestępczością, stanie się o wiele skuteczniejsza.
Jednak, to co udało się w Nowym Jorku, u nas nie przejdzie. Ameryka ma pieniądze, a jej policja nie tylko chęć do pracy, ale i znaczne uprawnienia. W Polsce natomiast w całym 1998 roku dokonano ponad miliona przestępstw, przy stale spadającej wykrywalności. Dla przykładu: w samej tylko Warszawie wykrywalność przestępstw jest jedną z najniższych w kraju, ponieważ w ubiegłym roku wykryto zaledwie
uznawanych za obraźliwe. Natrętni żebracy w miejscach publicznych też nie mają czego szukać. Policja patroluje podejrzane skwery, ulice i budynki. Słowem: burmistrz dąży do wprowadzenia odpowiedniego klimatu, dzięki któremu walka nawet ze zorganizowaną przestępczością, stanie się o wiele skuteczniejsza.<br>Jednak, to co udało się w Nowym Jorku, u nas nie przejdzie. Ameryka ma pieniądze, a jej policja nie tylko chęć do pracy, ale i znaczne uprawnienia. W Polsce natomiast w całym 1998 roku dokonano ponad miliona przestępstw, przy stale spadającej wykrywalności. Dla przykładu: w samej tylko Warszawie wykrywalność przestępstw jest jedną z najniższych w kraju, ponieważ w ubiegłym roku wykryto zaledwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego