Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
spływało paliwo, drugi natomiast stał obok niego i rozglądał się dookoła. Sądząc po głosach mogli mieć około dwudziestu kilku lat. W pewnym momencie rozległ się dźwięk ciężkich kroków stawianych po posypanej żwirem drodze, która prowadziła do otoczonych wałami agregatów. Spojrzeliśmy w kierunku skąd dochodziły kroki.

- Młodzi muszą tu mieć naprawdę przejebane - rzekł Rysiek. - Widać, że jest tu fala i to na dodatek mocna!
- Mam nadzieję, że nie będziemy wnikali w dziadów z tej jednostki - odezwałem się będąc w lekkim szoku po tym co widziałem.- Oni wszyscy są jacyś świrnięci!
- Ciekawe za co ich tak zdygał?
- Może leżeli na wozach?
- Pewnie tak
spływało paliwo, drugi natomiast stał obok niego i rozglądał się dookoła. Sądząc po głosach mogli mieć około dwudziestu kilku lat. W pewnym momencie rozległ się dźwięk ciężkich kroków stawianych po posypanej żwirem drodze, która prowadziła do otoczonych wałami agregatów. Spojrzeliśmy w kierunku skąd dochodziły kroki. <br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>- Młodzi muszą tu mieć naprawdę przejebane - rzekł Rysiek. - Widać, że jest tu fala i to na dodatek mocna!<br>- Mam nadzieję, że nie będziemy wnikali w dziadów z tej jednostki - odezwałem się będąc w lekkim szoku po tym co widziałem.- Oni wszyscy są jacyś świrnięci!<br>- Ciekawe za co ich tak zdygał?<br>- Może leżeli na wozach?<br>- Pewnie tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego