Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
gesty. Wiązała to z tamtą, coraz odleglejszą nocą, kiedy po przyjeździe z letniska zastały ojca z nagim, złotoróżowym ciałem w łóżku. Julia rzuciła się na tamtą kobietę. Parasolką waliła, gdzie popadło, po nogach, brzuchu, plecach i głowie. Dopiero ojciec i służąca zdołali ją odciągnąć. Wtedy właśnie Julia odwróciła się i przejechała paznokciami po twarzy Hipolita.
Iw zapamiętała czerwone pręgi na pośladkach tamtej kobiety i ciemniejące strupy na twarzy i szyi ojca, który przez kilka tygodni przyklejał plastry, a później długo jeszcze pudrował i smarował kremami zraniony policzek. Wiedziała, że stało się coś okropnego, co zawisło nad całym ich życiem. Od tamtej
gesty. Wiązała to z tamtą, coraz odleglejszą nocą, kiedy po przyjeździe z letniska zastały ojca z nagim, złotoróżowym ciałem w łóżku. Julia rzuciła się na tamtą kobietę. Parasolką waliła, gdzie popadło, po nogach, brzuchu, plecach i głowie. Dopiero ojciec i służąca zdołali ją odciągnąć. Wtedy właśnie Julia odwróciła się i przejechała paznokciami po twarzy Hipolita.<br>Iw zapamiętała czerwone pręgi na pośladkach tamtej kobiety i ciemniejące strupy na twarzy i szyi ojca, który przez kilka tygodni przyklejał plastry, a później długo jeszcze pudrował i smarował kremami zraniony policzek. Wiedziała, że stało się coś okropnego, co zawisło nad całym ich życiem. Od tamtej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego