Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
nóż kuchenny, przeszedł najpierw po ciemku wszystkie pomieszczenia, ale nie natrafił na nic niebezpiecznego. Wrócił do pierwszego pomieszczenia, zaciągnął zasłony - na szczęście były szczelne, z ciemnego adamaszku - i rozpoczął systematycznie przeszukiwać wnętrza. Wyciągał szuflady z wszystkich biurek, delikatnie opukiwał ściany, podejrzliwie ściągał ze ścian obrazy. Pokoje gościnne, urządzone dość schematycznie przejrzał tylko pobieżnie - tutaj na pewno niczego nie schowali.
Dobrze po północy dotarł do sypialni dziewcząt i usiadł na foteliku przed biurkiem, wykorzystywanym najprawdopodobniej przez Martę - toaletkę Heli, z ciemnego palisandru, Niemcy wywieźli. Zastanawiał się, czego właściwie szuka.
Nie mogło to, oczywiście, być nic dużego, bo Niemcy znaleźliby to od razu
nóż kuchenny, przeszedł najpierw po ciemku wszystkie pomieszczenia, ale nie natrafił na nic niebezpiecznego. Wrócił do pierwszego pomieszczenia, zaciągnął zasłony - na szczęście były szczelne, z ciemnego adamaszku - i rozpoczął systematycznie przeszukiwać wnętrza. Wyciągał szuflady z wszystkich biurek, delikatnie opukiwał ściany, podejrzliwie ściągał ze ścian obrazy. Pokoje gościnne, urządzone dość schematycznie przejrzał tylko pobieżnie - tutaj na pewno niczego nie schowali.<br>Dobrze po północy dotarł do sypialni dziewcząt i usiadł na foteliku przed biurkiem, wykorzystywanym najprawdopodobniej przez Martę - toaletkę Heli, z ciemnego palisandru, Niemcy wywieźli. Zastanawiał się, czego właściwie szuka.<br>Nie mogło to, oczywiście, być nic dużego, bo Niemcy znaleźliby to od razu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego