Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
nagle przybrała. To wielkie jak grochy łzy Gabrieli spływały po jej twarzy, nogach, po szczotce i mieszały się z mydlinami.
Marylka skłamała. Wcale nie była zaproszona do Białego Domu. Nie wątpiła jednak, że zostanie zaproszona, skoro tylko pojawi się w parku.
Huberta poznała w wilię dnia tego i od razu przejrzała mnogie korzyści, jakie z tej znajomości wyniknąć dla niej mogły. Zatem nie zwlekając postanowiła udać się do Białego Domu i oczarować jego mieszkańców.
Żeby się przeprawić na drugi brzeg, musiała pożyczyć łódki od pana Hipolita Zasobka, z którym od dawna żyła w przyjaźni, czując zawsze żywy pociąg do wszystkiego, co
nagle przybrała. To wielkie jak grochy łzy Gabrieli spływały po jej twarzy, nogach, po szczotce i mieszały się z mydlinami. <br>Marylka skłamała. Wcale nie była zaproszona do Białego Domu. Nie wątpiła jednak, że zostanie zaproszona, skoro tylko pojawi się w parku. <br>Huberta poznała w wilię dnia tego i od razu przejrzała mnogie korzyści, jakie z tej znajomości wyniknąć dla niej mogły. Zatem nie zwlekając postanowiła udać się do Białego Domu i oczarować jego mieszkańców. <br>Żeby się przeprawić na drugi brzeg, musiała pożyczyć łódki od pana Hipolita Zasobka, z którym od dawna żyła w przyjaźni, czując zawsze żywy pociąg do wszystkiego, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego