Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
on, że kary nie będzie. Z kolei zaczął rozważać, dlaczego miałaby
go ominąć? Przecież ciotka zwracała wielką uwagę na punktualne
przychodzenie ze szkoły.
"Może ciotkę rozbolała głowa? - monologował. - Jeżeli położyła się do
łóżka, to mogę nie otrzymać kary. A może wyszła po zakupy i nie zapyta,
czy wróciłem punktualnie?"
Postanowił przekonać się jak najprędzej o prawdziwości wróżby;
pospieszył w kierunku domu. Z Alei Ujazdowskich na ulicę Mokotowską nie
było zbyt daleko, wkrótce więc zatrzymał się niezdecydowanie przed
bramą. Co będzie, jeśli wróżba zawiedzie? Mimo wszystko nie lubił, gdy
ciotka denerwowała się na niego. Nie mógł już dłużej znieść
niepewności. Przebiegł przez
on, że kary nie będzie. Z kolei zaczął rozważać, dlaczego miałaby<br>go ominąć? Przecież ciotka zwracała wielką uwagę na punktualne<br>przychodzenie ze szkoły.<br> "Może ciotkę rozbolała głowa? - monologował. - Jeżeli położyła się do<br>łóżka, to mogę nie otrzymać kary. A może wyszła po zakupy i nie zapyta,<br>czy wróciłem punktualnie?"<br> Postanowił przekonać się jak najprędzej o prawdziwości wróżby;<br>pospieszył w kierunku domu. Z Alei Ujazdowskich na ulicę Mokotowską nie<br>było zbyt daleko, wkrótce więc zatrzymał się niezdecydowanie przed<br>bramą. Co będzie, jeśli wróżba zawiedzie? Mimo wszystko nie lubił, gdy<br>ciotka denerwowała się na niego. Nie mógł już dłużej znieść<br>niepewności. Przebiegł przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego