Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
Otóż ja z ulgą przyjąłem wiadomość, że grupa szturmowa wycofuje się z wyczerpanymi grotołazami, bo to oznaczało jedno - nie muszę, pokonując narastający lęk, zjeżdżać w głąb jaskini, nie muszę się już obawiać utopienia czy odcięcia przez wodę, z każdym metrem wzwyż będę za to przybliżał się do świata zewnętrznego. Jestem przekonany, że stać by mnie było na schodzenie w dół - oczywiście do pewnego momentu - ale wolałem iść w górę. Wstydziłem się tego potem, po latach, analizując swój ratowniczy życiorys; ta wyprawa pozostawiła we mnie osad i jedyne, co z tego doświadczenia wyniosłem - to tolerancja dla tych, którym zdarzyło się "pęknąć". Tolerancja
Otóż ja z ulgą przyjąłem wiadomość, że grupa szturmowa wycofuje się z wyczerpanymi grotołazami, bo to oznaczało jedno - nie muszę, pokonując narastający lęk, zjeżdżać w głąb jaskini, nie muszę się już obawiać utopienia czy odcięcia przez wodę, z każdym metrem wzwyż będę za to przybliżał się do świata zewnętrznego. Jestem przekonany, że stać by mnie było na schodzenie w dół - oczywiście do pewnego momentu - ale wolałem iść w górę. Wstydziłem się tego potem, po latach, analizując swój ratowniczy życiorys; ta wyprawa pozostawiła we mnie osad i jedyne, co z tego doświadczenia wyniosłem - to tolerancja dla tych, którym zdarzyło się "pęknąć". Tolerancja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego