przedawnienia</><br>Zastanawia mnie i przeraża cena życia. Dlatego muszę powrócić do sprawy nieuniknionego losu mojego ojca i nieprawdopodobnej wytrwałości samotnej w swojej walce kobiety, mojej matki. Muszę to zrobić teraz, kiedy tak łatwo, choć znów niebezpiecznie, jest żyć.</><br><br><page nr=7> <tit>Część pierwsza</><br><br><tit1>Ojciec</><br><br>Mój ojciec biegał do dziedzica, przekupywał żandarmów, robił co mógł. Dziedzic przekonywał żandarmów, że ojciec jest na folwarku niezbędny, i jeśli naprawdę zależy im, ażeby w terminie dostarczono te wszystkie kontyngenty, jakich się domagają, to powinni mu ojca na folwarku zostawić tak długo, jak długo to będzie możliwe. Więc ojciec pracował, prowadził mleczarnię i pomagał w