malarz pokojowy, coś poprawiał, i jak wypiliśmy wódkę, to mówię: <q>"panie, może tego szampana wypijemy"</>. Wypiliśmy do połowy, a resztę wylałem do zlewu. Chciałbym, żebyś kiedyś zobaczyła moją piwiarnię, żebyś zobaczyła ludzi, z którymi rozmawiam. Ja nie mam czasu, przepraszam, dla możnych z mojej branży.</><br><who12>M.D.: <q>"Smutni, z poczuciem przemijania, chodzimy jednak zapamiętale do coraz droższych fryzjerów"</> - napisałeś niedawno.</><br><who11>J.N.: Jak człowiek, tak poważna istota, może twierdzić, że przede wszystkim musi sobie zbudować budę? Przecież to zajęcie dla właściciela psa?! Jesteśmy idiotami i tu chodzi także o największy brylant u jubilera, o podświetlany basen, o zmianę samochodu. Z dobrego