i wróci, a co dopiero niewinny, nikt mu tu z ludzi złego słowa nie powie, niech pani łzy wstrzyma, dziećmi zająć się trzeba, żeby braku ojca nie odczuły, jaka radość będzie, jak wróci, jeszcze trochę, Pan Bóg miłosierny, jeszcze trochę..." Słyszy w głowie słowa Człowieku, ale głos Blokowej przez nie przenika:<br>- Że też pani do niego na wakacje nie wyjedzie...<br>- Wyjadę z dziećmi, może na święta gwiazdkowe pojedziemy - mówi pewnym głosem.<br>Blokowa jest zdumiona, zachwiana pewnością Inżynierowej, może on rzeczywiście jest w tej Czechosłowacji, kto wie.<br>Z domu wychodzi wystrojona żona Cholewkarza z Perłą na smyczy. Koła w uszach połyskują nawet